Colorful Wild

Młoda puma która siedziała na twoim prawym boku spadła ale zostawiła pamiątkę, w postaci trzech podłużnych ran po jej pazurach. Druga puma w ten czas skrada się od tyłu i przygotowuje się do skoku. Uważaj!

Ty rozmyślasz sobie o tym czy ta rybka ma złe czy dobre życie a zza krzaków wyłoniła się puma z dwoma młodymi. Puma skoczyła na twój grzbiet a młode podążają w waszym kierunku.

Kłusem wbiegłam na kamienistą plażę. Zwolniłam do stępa aby nie poślizgnąć się na kamieniach. Rozejrzałam się dookoła. Ale tu ślicznie... Pomyślałam patrząc na wschód słońca. Podeszłam do brzegu i zaczęłam iść wzdłuż krawędzi wody. Skręciłam i zanurzyłam się w słonej, chłodnej cieczy. Weszłam głębiej i zaczęłam pływać... Zanurkowałam i wyszłam z wody. Ociekałam słoną wodą, a moja mokra grzywa przylepiła się do równie mokrej szyi.

jak jeszcze jedna osoba się zarejestruję to ustalę datę treningu

- Też mam taką nadzieję. Powiedziałam cicho gdy ogier był już na tyle daleko że mnie nie słyszał. Popatrzył mi w oczy. Tak spojrzał mi w oczy. I to dwa razy. Zaczęłam stawać dęba, kręcić się w kółko, biegać, skakać przez górki z piasku, a to wszystko z radości. Cwałem pokonywałam kolejne metry i po drodze przeskakiwałam przez metrowe, piaskowe górki. Jezu, co ja robię? Może się zakochałam? Czy to w ogóle możliwe? Żeby tak szybko się zakochać? Zawróciłam i cwałem wybiegłam z pustyni.

Wbiegłam na pustynie i nagle drogę przebiegł mi jakiś koń. Zatrzymałam się aby mu się przyjrzeć. Był bardzo ładny, biała sierść była nieskazitelnie czysta a kasztanowate łaty i kropki od razu zrzucały się w oczy. Szybko dogoniłam ogiera i zabiegłam mu drogę a gdy już się zatrzymał zauważyłam że jego oczy nie są typowe, czarne, lecz niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju, takie oryginalne, niebieskie.... Łał.Chciałabym mieć niebieskie oczy to takie... niesamowite.
- Cześć. Jestem Batuta, przywódca stada z równin. A ty? Jak masz na imię?

Sędziowie bacznie przyglądali się ogierowi który wykazał się dużą kreatywnością. Postanowili więc dać mu dużą notę. A ponieważ ukłonił się zarówno przy wejściu jak i przed wyjściem nie trzeba było zaniżać oceny. Wychodząc usłyszał.
- Snow dostaje 10 punktów na 12. Występem zaimponował sędziom i po chwili usłyszał także do jakiego trafi stada...
- Snow trafia do stada z równin.

ok a więc "Pasożyty" to Wrogowie Batuty "Motylki" to jej Przyjaciele a "to co słodkie na zewnątrz i zgniłe w środku" to jej rodzina. O co chodzi? to proste poszukuje dla niej wrogów, przyjaciół i "zaginionej" rodziny. Ok wiem co jeszcze może was dręczyć "Dlaczego tak nazwałaś rodzinę?" otóż nie każdy w rodzinie się lubi lecz sympatię udaję w rodzinie Batuty również mogą zdarzyć się takie przypadki. A więc piszcie pod moim ogromniastym opisem ogłoszenia czym chcecie być oczywiście o ile już się znamy. Dla tych którzy chcą być członkami rodziny żeby nagle nie wyszło że Batuta która nic wspólnego z koniem Fryzyjskim nie ma nagle ma czystego Fryza w rodzinie. A więc Batuta to Koń Czystej Krwi Arabskiej. Jeżeli jesteś w połowie Arabem to możesz być jakąś tam rodziną, kuzynką czy coś. Ogarniacie? Wiem że nie Ale i tak was kocham. No to czekam na zgłoszenia.


"Motylki":

"Pasożyty":

"to co słodkie na zewnątrz i zgniłe w środku" :